Elektrownia wodna na rzece Pilicy. Darmowa energia (Turbina) Wyśmierzyce. Dane: zasięg 11630 | czas trwania 2m 30s | ocena 5 | to też może was zaciekawi, .

- Sami oceńcie czy mają racje, zobaczcie i zapoznajcie się.
- ogromne straty i nierówna praca byłoby lepiej gdyby łopaty miały ksztaut litery C albo były załamane pod kątem.ale i tak szacun za chęci każdy wkład w zieloną energię jest dobry :)
- Szkoda, że nie podano jak jest moc takiej mini elektrowni. Wątpię, czy z tego można by zasilić chociażby żarówkę 100W.
Ogólnie pomysł nie jest nowy, ale gratuluję realizacji.
- Genialne ! 
Ale dodam swojego grosza bo wlasnie wymyslilem. 
Jesli uda sie opatentować to chce 1 procent od zysków (.^_^.)
Zrobił bym to wszystko na czymś pływającym zeby nie bylo podatne na zmiany wysokosci wody. Mini elektrownia plywala by sobie na np. balach drewna lub jakis kilku beczkach zespawanych razem ze soba i przymocowana by byla na linie paro metrowej gdzies na rzece gdzie jest dobry prąd wodny :)
- Pozdrawiam Sąsiada i gratuluje pomysłu :) Pływając Pilicą nie widziałem tej elektrowni, domyślam się że jest wodowana okazjonalnie do testow. Życzę szybkiego dokończenia dzieła ;)
Zmontowalem w tym roku jednemu klientowi który ma stacjonarną elektrownie wodną napęd do kisiarki rzecznej.
Jest to łódź która płynie na Long Tailu i kosi dno rzeki z roślin w celu poprawienia przepływu wody, płacił spore kary za to że nie dostarczał do elektrowni tyle energi na ile podpisał kontrakt.
Na Pilicy takich problemów nie będzie ;)
- amerykance za miliony $ nie wymyslili by tego:D
- super pomysl to sie nazywa talent z niczego zrobic cos!!!
- A co do obrotu i nabierania wody to się zgodzę, ale to tylko taki test był czy się zakręci i czy wszystko będzie działać.
- Wiem że na przełożeniach się traci ale niestety nie miałem nic innego więc zainstalowałem silnik od komara jako przekładnię, a co do uzyskania prądu to trochę za małe przełożenie jeszcze jest ale już mam przygotowane zębatki inne no i może jeszcze dołożę 4 łopaty, ale chyba na tym co jest wystarczy.
- niestety woda efektywnie pracuje gdy ją spiętrzysz.wszystko będzie tańsze od elektrowni atomowej zwłaszcza jednej.
- Gratuluje zaangażowania. wirnik turbiny kręci się w złą stronę bo łopaty zabierają wode do kieszeni co zmniejsza ich sprawność,dużo mocy też tracisz w przekładniach.najlepsza byłaby mała wolnoobrotowa prądnica na magnesach neodymowych i pojedyncza przekładnia.albo nawet koło rowerowe i dynamo i do zasilania LED by było.Udało Ci się wykrzesać jakieś waty z tego alternatora ?
- ciekawe jak by takie zabudować na całej Wiśle odrze i warcie czy koszt był by większy niż elektrowni atomowej